Wczoraj przyszedł czas na zintegrowaną służbę właśnie ze sokistami. Od rana przeprowadzono na terenie powiatu pierwsze w tym roku działania, pod nazwą „Bezpieczny Przejazd”. Policjanci ruchu drogowego ze Środy Wlkp. wspólnie z funkcjonariuszami ochrony kolei, prowadzili kontrole w obrębie przejazdu PKP na ulicy Kórnickiej.
Kolegiata Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od kolegiaty, która znajduje się blisko rynku. Kościół NMP Wniebowziętej to budowla gotycka. Jej bryła z czerwonej cegły z kwadratową wieżą góruje nad zabudową starego miasta. Budynek pochodzi z początku XV wieku, ale w późniejszym okresie doczekał się kilku dużych prac budowlanych zmieniających nieco jego charakter. Przede wszystkim w latach 1598-1602 dobudowano od południa renesansową kaplicę Gostomskich. Dużą atrakcją jest na pewno zwiedzanie podziemi kościoła. Niestety jest to możliwe rzadko. Najczęściej podczas Średzkich Sejmików Kultury. Krypta znajduje się pod Kaplicą Gostomskich. W środku zobaczymy osiem trumien i jedną małą. Spoczywa w nich ksiądz Ludwik Jażdżewski (1838 – 1911), który od 1890 roku do śmierci był proboszczem w kolegiacie. Ten zasłużony działacz społeczny i parlamentarzysta był ostatnim zmarłym pochowanym w kolegiacie. Pozostałe trumny pochodzą z XVIII wieku. W jednej z trumien spoczywają szczątki kobiety. U jej stóp spoczywa trumienka niemowlęca. Według archiwistów kościelnych pochowano tutaj synka Józefa Zabłockiego- Hilarego. Rynek Po zwiedzeniu kolegiaty warto spacerem przejść na Stary Rynek. Na przestrzeni wieków układ przestrzenny średzkiej Starówki prawie się nie zmienił. Zmianom ulegały natomiast tworzące ją budynki. Obecnie, większość zabudowy pochodzi z XIX i początku XX wieku. Nie brakuje tu ciekawych kamienic o urozmaiconych fasadach i detalach architektonicznych. W ostatnich latach płyta rynku została całkowicie zmieniona. W upalne dni lata na rynku ustawiane są kurtyny wodne. Dla dzieciaków to miejsce na niezłą zabawę. Wieża ciśnień Z rynku również pieszo możemy ulicą Dąbrowskiego przejść pod kolejny ciekawy budynek – wieżę ciśnień. To zbiornik wodny służący do wyrównywania ciśnienia w wodociągu. Woda jest wtłaczana do zbiornika za pomocą pomp i w razie potrzeby pokrywa chwilowy wzrost zapotrzebowania. Pierwszy projekt wieży ciśnień powstał 1904 roku w Bremen w Niemczech. Jednak nie wiadomo, dlaczego powstał nowy projekt. Wieżę postawiono w dwa lata, między 1910 a 1911 rokiem. Budynek przez wodociągi był wykorzystywany do roku 1998. Dzisiaj jest już tylko jedną z atrakcji, to obok wieży kolegiaty najwyższy budynek w mieście. Często udostępniany dla turystów. Jednak, by wspiąć się na sam szczyt, skąd rozpościera się panorama miasta, odważni muszą pokonać wiele wykonanych z metalu ażurowych schodów. Patrząc pod nogi doskonale widzimy zwiększającą się wysokość. Na samej górze czeka przeprawa po drabinie w wąskim tunelu. Kolej wąskotorowa Kolejka wąskotorowa to kolejna atrakcja Środy. Jednak także największa przegrana tego miasta. Z powodów finansowych parowóz obsługujący turystyczną trasę do Zaniemyśla został zamieniony na lokomotywę spalinową. To niestety już nie ten sam klimat. Nic nie zastąpi posapywania, gwizdu i dymu wydobywającego się z prawdziwej lokomotywy napędzanej parą wodną. Powiatowa Kolej Wąskotorowa powstała w latach 1898-1902. Trasa prowadziła z miejscowości Kobyle (dzisiaj ta wieś znajduje się już w granicach miasta Poznań) przez Tulce, Krerowo, Szlachcin, Środę Wielkopolską do Zaniemyśla. Dzięki tej kolei chłopi mogli dowozić płody rolne na rynek, ale korzystali z niej również robotnicy zatrudnieni w Poznaniu. W latach powojennych kolej wąskotorowa powoli zaczęła tracić na znaczeniu, a w 1977 zlikwidowano odcinek Tulce – Środa Wielkopolska. Ruch pasażerski na tej trasie trwał jeszcze do 2001 roku. Dzisiaj kolejka jeździ tylko w sezonie letnim w niedzielę, na ogół na trasie Środa – Zaniemyśl. Zabytkowy Rolls-Royce Odwiedzając Środę możemy na ulicy zobaczyć nietypowy pojazd. To replika legendarnego modelu Rolls-Royce Silver Ghots z roku 1907 wykonana przez średzkiego konstruktora Jerzego Golbę. Auto powstawało przez pięć lat według oryginalnych planów. W pewnych elementach pojazd oczywiście różni się od swojego pierwowzoru. Koła są mniejsze, gdyż pochodzą od jaguara. To świadomy zabieg konstruktora mający związek z zastosowanym silnikiem, który również jest współczesną konstrukcją i pochodzi od samochodu Ford Scorpio i mocy około 120 KM. Auto z 1907 roku miało silnik około o mocy 40 – 60 KM. W poszukiwaniu zła Środa Wielkopolska liczy ponad 20 tysięcy mieszkańców. Dużym zaskoczeniem może być informacja, że wiele ulic nawet w centrum nie jest skanalizowanych. Widok szambowozu podczas pracy nie jest tu niczym niezwykłym. W latach 80-tych Lech Janerka śpiewał: „Ciemnych przejść Późnych pór Zakamarków, schodów, wind Baru, park Końca tras Brudnych ulic gdzie jest mrok Strzeż się tych miejsc” To było o zaniedbanych dzielnicach Wrocławia. Starych kamienicach, z których odpada tynk i strach wejść do środka. Wrocław doczekał się dużych inwestycji i remontów. To dzisiaj jeden z większych ośrodków turystycznych na mapie Polski. Gdybyśmy chcieli nakręcić teledysk do tej piosenki to w Środzie znajdziemy wiele miejsc do wykorzystania. Nie piszę tego złośliwie po prostu uwielbiam fotografować takie miejsca. Ale Środa ma też swoją mroczną historię. To tutaj kilka lat temu doszło do jednego z bardziej makabrycznych morderstw w Polsce. Zamordowano znaną w mieście fryzjerkę. Zrobił to jej mąż na oczach ich dziewięcioletniego wówczas synka, upozorował porwanie i namówił synka by podczas przesłuchania kłamał i dawał mu alibi. Czy takie wydarzenia zostawiają ślad? Niektórzy uważają , że tak. A może są miejsca, gdzie zło ma większą moc? Wchodzimy na niebezpieczne tory, lepiej zwiedzajmy dalej Środę i jej okolice. Muzeum w Koszutach Planując wycieczkę do Środy warto zatrzymać się po drodze w Koszutach oddalonych o 5 kilometrów i zwiedzić dworek szlachecki, w którym znajduje się Muzeum Ziemi Średzkiej. Wioska zawdzięcza swoją nazwę „koszutom”, czyli jeleniom zamieszkującym rozległe lasy, które kiedyś zajmowały ten teren. Dwór powstał około 1760 roku prawdopodobnie dla Józefa Zabłockiego. Wzniesiony został na planie prostokąta z narożnymi alkierzami. Budynek parterowy z mieszkalnym poddaszem. Muzeum powstało w roku 1966 i gromadzi muzealia związane z historią regionu średzkiego oraz z obyczajowością dworską. Obok parku znajduje się piękny ogród, który również warto zobaczyć. Wiatraki W Koszutach tuż przy drodze numer 11 stoją trzy zabytkowe wiatraki. To smutny widok, z każdym rokiem popadają w coraz większą ruinę, a przecież to budynki wpisane na listę zabytków. W to miejsce trafiły w roku 1970. Zostały przeniesione z pobliskich: Jarosławca, Pałczyna i Pęczkowa. Jeden z wiatraków pochodzi 1755 roku, drugi z roku 1783, trzeci natomiast jest trochę młodszy, ponieważ jego powstanie datowane jest na połowę XIX wieku. Zieleniecka 11. Sekretariat tel. 95 723-90-08; 723-92-58, fax 95 723-90-08. wi-gorzow-wlkp@piorin.gov.pl. godziny pracy 730-1530. Adres ESP - 3pdns7c85e/SkrytkaESP. „Zabezpieczenie przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Gorzowie Wielkopolskim obsługi fitosanitarnej roślin oraz towarów pochodzenia roślinnego Tak poznański parlamentarzysta Bartłomiej Wróblewski skomentował zachowanie protestujących podczas sobotniego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Grupa przeciwników PiS wykrzykiwała wulgaryzmy pod adresem szefa partii rządzącej. "Odpowiedzialność polityczną za to ponosi Platforma Obywatelska" – stwierdził Bartłomiej Wróblewski. Podjudza duże grupy ludzi, to nie jest oczywiście większość, ale realnie w każdej miejscowości może to być kilkadziesiąt osób, choć one też przyjeżdżają z różnych części kraju, to nie są osoby, które działają tylko lokalnie. Choć i takie tam były, przekonując, że można stosować każdy środek, żeby skrytykować i uprzykrzyć życie politycznych przeciwników i to jest sytuacja, która się wymknie spod kontroli. Któraś z tych osób w pewnym momencie użyje przemocy, wyciągnie nóż - mówi poseł Wróblewski. Poseł przypomniał atak na biuro poselskie PiS z 2014 roku. Wtedy zginął pracownik – Marek Rosiak. Bartłomiej Wróblewski o eskalację emocji oskarżył także część mediów i publicznych komentatorów. Wymienił przy tym Romana Giertycha, który twierdził, że jego rodzina i znajomi nie rozpoznali na spotkaniu nikogo z Kórnika. W rzeczywistości brali w nim udział chociażby kórniccy radni. Poniżej cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat: Łukasz Kaźmierczak: Wizyta prezesa PiS w Poznaniu była głośna. Padło wiele słów, także niecenzuralnych, to z ust protestujących. Prezes Kaczyński też o tym mówił, wspomniał o dużym kontraście, pomiędzy tym co było na sali, a co działo się przed salą, chociażby w Kórniku, gdzie protesty były tak obsceniczne, że prezes nazwał je „kulturową degradacją”. W mediach społecznościowych towarzyszyło im duże zażenowanie. Niezależnie od poglądów. Pewne zasady chyba zostały przekroczone. Bartłomiej Wróblewski: Na sali byli zwolennicy i osoby krytyczne wobec PiS. Nie jest tak, że byli to, jak sugeruje opozycja, jedynie członkowie PiS. Padały z sali krytyczne pytania. Wszystkie pytania były pytaniami trudnymi. Także ten zarzut, jest zarzutem nieprawdziwym. Natomiast to, co widzieliśmy przed tym centrum konferencyjnym w Kórniku, to była już oczywista barbaria, jeśli chodzi o liczbę przekleństw, liczbę wulgarnych gestów, można było odnieść wrażenie, że część tych osób jest pod wpływem jakichś środków odurzających. Ale niech każdy oceni sobie sam oglądając filmy w internecie. Odpowiedzialność polityczną za to ponosi Platforma Obywatelska, która podjudza duże grupy ludzi, to nie jest oczywiście większość, ale realnie w każdej miejscowości może to być kilkadziesiąt osób, choć one też przyjeżdżają z różnych części kraju, to nie są osoby, które działają tylko lokalnie. Choć i takie tam były, przekonując, że można stosować każdy środek, żeby skrytykować i uprzykrzyć życie politycznych przeciwników i to jest sytuacja, która się wymknie spod kontroli. Któraś z tych osób w pewnym momencie użyje przemocy, wyciągnie nóż, mieliśmy już taki przypadek z atakiem w biurze poselskim PiS i zabicia pracownika biura. Marek Rosiak. Tak to był chyba 2014 rok. Ale patrząc na tę grupę może nie bardzo dużą, ale chyba nawet ponad stuosobową, nie można mieć wątpliwości, że kiedyś doprowadzi to do tragedii. To prawda. Tym bardziej, że profesor Stanisław Żerko, który nie jest wybitnym zwolennikiem PiS, jest raczej krytykiem, mówił, że jego żona uczestniczyła w tym spotkaniu i tam dochodziło do opluwania uczestników i wyzywania od pisowskich… I teraz trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego w przekazach takich mediów jak Gazeta Wyborcza czy Epoznan jest cały czas informacja w taki sposób formułowana, albo po prostu podawana nieprawda, w taki sposób, żeby te emocje podkręcić. Podam kilka przykładów. Informacja nieprawdziwa dotycząca tego pojawiła się na portalu Epoznan. Od tego się zaczęło, że prezes spotka się z mieszkańcami Zalasewa, podczas gdy spotkanie miało być z mieszkańcami aglomeracji poznańskiej, chodziło o to, żeby podkręcić emocję, że prezes przyjeżdża właśnie do Zalasewa. Inny przykład to Gazeta Wyborcza i podkreślanie, że prezes spotyka się z garstką sympatyków, że sala będzie trzy razy mniejsza, a spotkanie jest utrzymywane w tajemnicy. To są chwyty polityczne. To jeszcze nie jest element przemocy, jaki nastąpił później. Tak, ale każdy z tych zabiegów ma na celu wywołanie niechęci, obrzydzenia, wzbudzenia złości wśród ludzi. Gdyby szukać winnych to może Roman Giertych, który apelował do swoich ziomków w Kórniku, żeby „przywitali” prezesa Kaczyńskiego. Oczywiście, też przedstawiał nieprawdziwe informacje w mediach, sugerując choćby, że na sali nie było nikogo z Kórnika, bo jego znajomi i rodzina nikogo nie rozpoznali, mimo, że było tam kilkadziesiąt osób z Kórnika, chociażby radni miejscy i mieszkańcy. W gruncie rzeczy, to jest informacja prosta do zweryfikowania, ale nie ma woli, żeby ją zweryfikować. Padło takie zdanie z ust prezesa Kaczyńskiego, że w Irlandii ludzie do siebie strzelali, a mimo to potrafili w pewnym momencie usiąść i dojść do konsensusu. I chyba padło zdanie, że to jest sytuacja ekstremalna. Niezależnie od poglądów politycznych, bo przecież nie wszyscy, którzy protestowali przeciwko wizycie prezesa byli pod wpływem. Oczywiście, że nie. Były tam osoby skrajnie wulgarne i agresywne, były osoby, które działały na zimno i podburzały tłum, a były osoby, które chciały wyrazić swój sprzeciw wobec Prawa i Sprawiedliwości. I ta trzecia grupa jest zjawiskiem naturalnym w warunkach demokracji. Padło takie zdanie. Że to jest zadanie na najbliższą kadencję – różnić się w sposób daleki od plucia na siebie. Prezes mówił o tym chyba na spotkaniu w Poznaniu. Może też w Kórniku. Że została przekroczona taka linia, która powinna powodować, że wszyscy myślący zdroworozsądkowo ludzie powinni się zastanowić, do czego to prowadzi. Jeszcze chciałem dodać, że taką osobą, oprócz pana Romana Giertycha, która podkręcała emocje, była pani Jadwiga Rotnicka. Też przekazywała nieprawdziwe informacje. To było już po spotkaniu. Odpowiedziałem merytorycznie na jej zarzuty, że to brakuje odwagi do rozmowy z Polakami. Co oczywiście jest nieprawdą. W zeszłym tygodniu miałem dyżur poselski w gminie Kórnik i zorganizowałem 13 spotkań. Mógł przyjść na nie każdy, kto chciał. Spotykałem się i z sympatykami PiS, ale w znakomitej części były to osoby, których poglądów nie znam, albo mogłem się domyślać, że są inne. Z drugiej strony spodziewaliście się państwo pewnie, że powitanie nie będzie zbyt miłe. W Wielkopolsce, w części Poznania, w aglomeracji poznańskiej… Nikt nikomu nie zabrania wyrażać swoich poglądów. Ale wyrażanie poglądów powinno mieć charakter cywilizowany. Aczkolwiek zastanawiałem się długo, czy dobrze pan zrobił, chcąc zorganizować spotkanie w Zalasewie, do którego nie doszło ostatecznie, bo w piątek rozmawiałem z Markiem Sternalskim, który mówił, że 75 procent mieszkańców głosuje tam na Platformę Obywatelską. Ale czy to oznacza, że Konfederacja, Lewica, Hołownia i PiS nie mają prawa spotykać się w Zalasewie? To jest absurdalne. Oczywiście każdy ma prawo. Po drugie spotkanie miało się odbyć w gminie Swarzędz, ponieważ wszystkie sale w sobotę były wynajęte na śluby, zwróciłem się do burmistrza Mariana Szkudlarka, którego wspieraliśmy na wiele sposobów, między innymi jeśli chodzi o budowę ośrodka dla osób niepełnosprawnych w Swarzędzu, albo budowę ulicy Grudzińskiego czy ulicy Polskiej za 8 milionów złotych w Zalasewie. Wstępnie miał pan zgodę? Poprosiłem o wskazanie sali, wiedząc, że jest taka hala, która nazywa się Swarzędzką Salą Koncertową, w której odbywają się różne wydarzenia, to nie jest sala szkolna, nie ma tam zajęć dydaktycznych, nie standardowo, odbywają się tam różne wydarzenia gminne. Została zbudowana z pieniędzy publicznych, czyli wszyscy mieszkańcy powinni mieć możliwość korzystania. Ta sala została wskazana, sytuacja, w której sala została sprawdzona, właściciel przesłał zdjęcia tej sali, trudno więc powiedzieć, że to była idea kogoś z góry, żeby spotkać się akurat w Zalasewie. Spotkanie miało się odbyć w Swarzędzu. Ale trzeba powiedzieć, że aby demokracja mogła funkcjonować, muszą się odbywać spotkania, to chyba lepszy sposób komunikacji niż za pomocą internetu czy telewizji. W tak wielkim mieście jak Poznań jest pewnie kilkadziesiąt sal. Ale im mniejsza gmina tym jest to trudniejsze, jeżeli będą istnieć tego rodzaju ograniczenia administracyjne, będziemy mieli do czynienia z realnym ograniczeniem pluralizmu i demokracji. Może skończmy ten wątek i porozmawiajmy o samej treści wystąpienia prezesa PiS. Bardzo dużo słów padło na temat węgla, cukru i zboża. Taka triada, która się przewija. Prezes Kaczyński powiedział, że nie zabraknie tej zimy w żadnym polskim domu węgla. To jest mocna deklaracja. Jeden z obserwatorów napisał, że prezes trochę się podłożył, bo co jeśli zabraknie, chociażby w jednym lokalu? Zakładamy, że te działania, które prowadzi rząd, są prowadzone kilkutorowo i ostatecznie ten węgiel wszyscy będziemy mieli. Ta sytuacja raczej powinna skłonić do refleksji czy to zamykanie kopalń, które proponowała Platforma Obywatelska, nie było działaniem niemądrym. Moim zdaniem było niemądrym. Po pierwsze dlatego, że węgiel jest jedynym surowcem, jaki mamy tu na miejscu i możemy w razie kryzysu używać. Po drugie nie liczono się z interesem większości Polaków. Węgiel też pod wieloma względami jest surowcem potrzebnym. Ale nie ma problemu z cukrem. Tutaj panika chyba jest irracjonalna. Jest irracjonalna. Także niepokój, jeśli chodzi o zboże, jest irracjonalny. Polska będzie pomagać Ukrainie w eksporcie zboża, ale zrobimy wszystko, żeby nie tracili na tym polscy rolnicy. PiS dba o interes polskich rolników, ta suwerenność żywnościowa jest jednym z filarów naszej polityki w tym obszarze. Coś z pańskiego podwórka – kwestie sprawiedliwości. To też padło na tym spotkaniu. Prezes Kaczyński pytany o to, co znaczy dość w odniesieniu do relacji Polski z Unią Europejską dotyczących bieżących kwestii wokół KPO. Powiedział, że dość, to znaczy, że chcemy przystąpić do zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości i później dodał, że chodzi o zniesienie immunitetu dla sędziów i parlamentarzystów. Nie ma żadnych wątpliwości i to widzę po ilości osób przychodzących do mojego biura poselskiego z prośbą o pomoc w sprawach procesowych, cywilnych, karnych też różnych spraw rodzinnych dotyczących alienacji rodzicielskiej, więc kontynuacja reformy wymiaru sprawiedliwości jest absolutnym pewnikiem i koniecznością. Tym czego ja bym sobie życzył, żeby po stronie opozycji wyłoniła się grupa ludzi, którzy chcą rozmawiać na spokojnie na ten temat. Ale wie pan, jak to będzie wyglądało. Opozycja powie, że chcecie znieść immunitety sędziom, więc musi iść do Brukseli skarżyć się na ograniczanie niezależności polskich sądów. W niektórych państwach europejskich nie ma immunitetów, a w wielu są dużo bardziej ograniczone niż w Polsce. Zakładając, a powinniśmy do tego dążyć i nalegać, że mamy jeden standard w Europie, a nie więcej jak do tej pory wyglądało, bo jesteśmy karceni za to, co funkcjonowało w Niemczech czy Hiszpanii, to trudno kwestionować to pod kątem prawa europejskiego. Trudno też kwestionować te zmiany pod kątem standardów polskiej Konstytucji. Ale gdyby była grupa ludzi, która chce spokojnie rozmawiać, nie próbować nadużywać autorytetu i prawa europejskiego, a w szczególności Konstytucji, próbując nie szukać najlepszego rozwiązania, tylko próbując powiedzieć, że każda zmiana jest niemożliwa ze względu na prawo wyższego rządu. Jeszcze jedno krótkie pytanie. Padła kwestia immunitetów poselskich i mamy przykład poznańskiego rowerzysty i parlamentarzysty Franciszka Sterczewskiego. To jest dobry pomysł, żeby w takich przypadkach poseł nie mógł się zasłaniać immunitetem? Na pewno przestrzegałbym przed takim myśleniem. Bo zdarzyło się coś w Poznaniu, Franciszek Sterczewski jechał pijany i w związku z tym dokonujemy zmian w prawie, bo będziemy wtedy w sposób populistyczny reagować. Wydarzenie było żenujące, wszyscy mogli go obejrzeć, myślę, że dla Franka Sterczewskiego to wstyd na wiele miesięcy i lat. Ale to nie jest podstawa, żeby dyskutować nad zniesieniem lub zmianą immunitetów. Są inne racje. Być może ten immunitet powinien zostać ograniczony. To sprawa do dyskusji. Przestrzegałbym, żeby zmieniać prawo na podstawie jednego zdarzenia, to jest cały czas ta presja, mamy wypadek i musimy zmienić przepisy ruchu drogowego. Nie możemy w taki sposób działać. Z drugiej strony poseł nie powinien być ponad prawem. Ale też nie powinien być pozbawiony całkowicie ochrony. Ale myślę, że tutaj sankcją największą jest wstyd i zła atmosfera, które będą się latami ciągnąć. Miejmy nadzieję, że chociaż temperatura dyskusji się obniży. Musimy bronić wolności słowa i wolności zgromadzeń. Mają do niej prawo ci, którzy są w większości i mniejszości. Muszą się odbywać spotkania z wyborcami, nie może być tak, że Konfederacja, Lewica czy Hołownia, miałyby nie prowadzić spotkań, bo na jakimś terenie jest inna większość. To są działania antywolnościowe. W ich elektoratach większość również opowiada się za legalną aborcją - mówi Jolanta Niezgodzka, najmłodsza posłanka z Wrocławia, debiutująca w Sejmie.
Tak źle w Środzie Wielkopolskiej jeszcze nie było. Miejscowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna ma ręce pełne roboty. - Tylko wczoraj, w niedzielę, dzwoniło do nas ponad sto osób - mówi Maria Deręgowska, powiatowy inspektor sanitarny. Pracownicy Sanepidu apelują o dystans społeczny i nie organizowanie dużych uroczystości rodzinnych. - Pomyślmy o innych! - mówi Deręgowsk Na kwarantannie w powiecie średzkim są już 249 osoby. To najświeższe dane, z poniedziałku (24 sierpnia) z samego południa. Wiadomo, że COVID-19 zdiagnozowano u kolejnych osób. - Mamy już 16 aktywnych przypadków - mówi Deręgowska i tłumaczy, że dwa przypadki to małżeństwo, a kolejne dwa to ojciec z córką. Wszystkie pozostałe zachorowania nie są ze sobą powiązane. - Trzech obywateli Ukrainy, którzy są zarażeni, a którzy przebywają w izolatorium w Poznaniu również nie zarazili się od siebie, ale od innych osób - mówi Deręgowska. Co to oznacza? Że nie można zidentyfikować, gdzie i kiedy doszło do zarażenia. - Ktoś mógł wrócić z wakacji, albo spotkać się z kimś, kto wrócił z wakacji, a nie miał objawów - domyśla się inspektor Sanepidu i dodaje, że w związku z tym żaden zakład pracy, ani inna instytucja nie zostały zamknięte. CZYTAJ: Koronawirus. Polska szczepionka na COVID-19 już we wrześniu! Naukowcy z Poznania są na ostatniej prostej Teraz najważniejsze to zachowanie dystansu społecznego, noszenie maseczek w miejscach publicznych i dezynfekcja rąk. Zachorowań może być więcej. - Dlatego przed sezonem jesiennym rekomendujemy zaszczepienie się przeciwko grypie - mówi Deręgowska. Express Biedrzyckiej - Bartosz Arłukowicz
Za 160 tysięcy złotych Środa Wlkp. stała się małym uzdrowiskiem. Publikacja: 18.09.2019 g.17:15 Aktualizacja: 18.09.2019 nie był jeszcze burmistrzem.
W lesie pod Środą Wielkopolską znaleziono ciało 30-letniej policjantki i jej 9-letniego synka. Poszukiwania kobiety rozpoczęły się po tym, gdy ta nie stawiła się na służbę. 30-letnia policjantka nie stawiła się we wtorek ( na służbie w Swarzędzu. Wszczęto alarm, rozpoczęły się poszukiwania kobiety. - W godzinach popołudniowych, w lesie pod Środą Wielkopolską znaleziono zwłoki funkcjonariuszki i jej 9-letniego syna - mówi w rozmowie z nami podinsp. Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn śmierci funkcjonariuszki i jej dziecka - dodaje Liszczyńska. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że śmierć kobiety i chłopca może mieć związek z jej sprawami osobistymi. - Policjantka miała bardzo dobrą opinię wśród przełożonych i kolegów - mówi nam Iwona Liszczyńska. Kobieta pracowała w policji od 6 lat. W takich sytuacjach opieką psychologiczną otaczani są bliscy zmarłych. Do sprawy wrócimy. Zobacz także: Tragedia w Wielkopolsce. Policjant zastrzelił się z broni służbowej! [WIDEO] Przeczytaj więcej na ten temat: Tragiczny finał firmowej imprezy. "Pobiłem Roberta na śmierć, bo chciałem go ukarać"

Każda środa to inny, ważny aspekt naszego zdrowia. Szeroko współpracujemy z organizacjami pacjenckimi. Edukujemy osoby w różnym wieku, także osoby starsze, które jeszcze nie potrafią odnaleźć się w życiu z chorobą. Zagadnienia „Śród z profilaktyką” powiązane są z najważniejszymi ogólnopolskimi lub międzynarodowymi

Kancelaria Odszkodowań i Windykacji Podstawowy zakres naszej działalności to windykacja należności, oraz dochodzenie odszkodowań. Windykacja należności konsumenckich oraz gospodarczych. Windykacja terenowa, bezpośrednia. Windykacja prawna,... Biuro Detektywistyczne White Fox 24 Oferujemy kompleksowe i profesjonalne usługi detektywistyczne na terenie kraju jak i Europy, ze szczególnym uwzględnieniem obszaru województwa śląskiego, jak również miasta Kraków i jego okolic. Biuro Detektywistyczne Withe Fox świadczy dla Państwa wszelkie usługi wynikające z... Art-Security Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością ART-SECURITY Agencja Ochrony to firma powstała w 1992 roku, w oparciu o polski początku istnienia Nasze usługi skierowane są do: - sektora bankowego, - nieruchomości komercyjnych, - wspólnot... E-kancelaria Grupa Prawno-Finansowa E-Kancelaria Grupa Prawno-Finansowa Spółka Akcyjna specjalizuje się w kompleksowej obsłudze w zakresie zarządzania wierzytelnościami oraz doradztwie prawnym. Zarządzamy wierzytelnościami naszych klientów na 3 etapach: polubownym, sądowym... Biuro Bezpieczenstwa i detektywistyki Działamy w branży od 2019 roku. Nasza specjalność to wiarygodności osób i potencjalnych partnerów biznesowych, 2. Ustalenia majątkowe na zlecenie osób fizycznych i podmiotów gospodarczych, 3. Windykacja należności, 4.... Agencja Detektywistyczna Armagedon Adam Knura Polecam swoje usługi w zakresie zbierania informacji w sprawach rodzinnych, karnych i cywilnych, wykrywanie zdrady małżeńskiej, poszukiwania osób zaginionych, spadkobierców i... Biuro Ochrony Black Angel Black Angel Group świadczy usługi ochrony osób i mienia oraz konsultingu na terenie całej Polski oraz pozostałych krajów Unii Europejskiej. Nasza firma w swojej działalności wprowadza najnowsze rozwiązania technologiczne i proceduralne, które pozwalają jej realizować... Agencja ENIGMA Firma świadczy usługi finansowo-uebzpieczeniowe, w tym restrukturyzacje przekształcenia w firmach, programy naprawcze i oddłużeniowe, windykacje, mediacje przedsądowe i sądowe w sporach... Comandor Agencja Detektywistyczna Działalność naszej agencji detektywistycznej charakteryzuje przede wszystkim staranne i dokładne podejście do sprawy każdego klienta. Zapewniamy stałą konsultację z detektywem odpowiedzialnym za prowadzenie sprawy. Działamy szybko i zdecydowanie. Zapraszamy do naszej... DAK 1 Security DAK 1 Security zajmuje się ochroną osób i mienia, firma od zawsze do swoich klientów podchodzi w stu procentach profesjonalnie dzięki czemu, mamy grono zadowolonych klientów. Ochrona osób i mienia realizowana jest w formie: - Bezpośredniej... Zapraszamy do współpracy : Satysfakcja naszych klientów, to nasz priorytet . Działamy z dużym zaangażowaniem i rzetelnością, dzięki czemu możemy zagwarantować pełen profesjonalizm.... Nasza firma świadczy usługi w zakresie usług detektywistycznych na terenie całego kraju i poza granicami państwa. Zakres usług: - sprawdzenie wierności partnera, - opieka prawna nad dzieckiem, - wywiad gospodarczy, - odzyskiwanie danych z telefonów komórkowych komputerów, - ustalenie miejsca zamieszkania, - sprawdzenie... Dowody zdrady Ustalenia Obserwacja Wykrywanie urządzeń podsłuchowych i ukrytych kamer Wykrywanie urządzeń GPS Odzysk danych z telefonów komórkowych i komputerów Detektywistyczne Biuro Śledcze Zajmujemy się sprawami rodzinnymi i pomocą dla biznesu. Nasza oferta skierowana jest zarówno do osób znajdujących się w trudnym momencie życiowym takim jak rozwód, czy zdrada małżeńska jak i firm w zakresie sprawdzenia wiarygodności kontrahenta biznesowego lub pracownika. Pomoc dla Biznesu to również wykrywanie podsłuchu, szpiegowskiego oprogramowania... Witam! Tak naprawdę temat usług detektywistycznych jest mi bliski od blisko 25 lat. W ramach prowadzonej poprzednio działalności cały czas musiałem weryfikować zachowania ludzi, zdobywać dane i... Znalezienie profesjonalnego detektywa na którego możesz liczyć niezależnie od okoliczności, wbrew pozorom wcale nie jest takie łatwe. Na rynku coraz więcej jest osób świadczących usługi detektywistyczne – jednak nie wszyscy mają taką licencję, jak również nie wszyscy co ją posiadają mają odpowiednia wiedzę i doświadczenie. Często dowody,... Biuro Detektywistyczne "KURKOWIAK" Przemysław Kurkowiak powstało w 2018 roku. Podstawą prawną działalności jest wpis do rejestru działalności regulowanej w zakresie usług detektywistycznych pod numerem RD-105/2018 oraz licencja detektywa numer 0000648 Przemysław Kurkowiak - licencja została uzyskana podczas egzaminu w dniu 6....
O Tym Się Nie Mówi. 239 likes. O Tym Się Nie Mówi - to projekt w ramach akcji Zwolnieni z Teorii który ma przybliżyć społecze
i Pielęgniarka [zdjęcie ilustracyjne] Tydzień trwały poszukiwania Anny W. (38 l.), mieszkanki Środy Wielkopolskiej. Kobieta wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Rodzina odchodziła od zmysłów ze strachu, czy nic złego się nie stało. - Siostra odnalazła się w szpitalu, bo ktoś ją tam zaprowadził. Bardzo i serdecznie dziękujemy za pomoc w odnalezieniu naszej Ani - mówi siostra 38-letniej kobiety. Dla rodziny zaginięcie Anny W. to był dramat. 38-latka wyszła z domu, zabrała tylko torebkę i nie dawała oznak życia. Miała też wyłączoną komórkę. - Najpierw szukaliśmy po całej Środzie - mówi siostra kobiety. Niestety okazało się, że ktoś widział Annę jak wsiada do pociągu do Poznania. Rodzina zgłosiła sprawę policji. - Prosimy o pomoc w odnalezieniu Ani - apelowała rodzina. Po tygodniu sprawa na szczęście się wyjaśniła. - Ktoś zauważył Anię na ulicy w Poznaniu i pomyślał, że potrzebuje pomocy i zaprowadził ją do szpitala - mówi siostra. Tam zorientowano się, że to poszukiwana Anna. Kobieta dochodzi teraz do siebie w szpitalu, ale na szczęście jest już bezpieczna. - Bardzo wszystkim dziękujemy za pomoc, a szczególnie osobie, która zaprowadziła ją do szpitala i osobie, która ją rozpoznała - mówi wzruszona siostra pani Anny. Spot profilaktyczny pt. Zła decyzja odbiera życie bF8KkR2. 489 466 231 104 228 223 114 331 128

o tym się nie mówi środa wlkp