Zaczipowanie psa, czyli elektroniczne oznakowanie, to najlepszy i najtrwalszy sposób na oznakowanie domowego czworonoga. Wszczepienie zwierzakowi mikrochipa ułatwi szybkie odnalezienie jego opiekuna, gdy psiak trafi do schroniska lub zostanie znaleziony na ulicy. Czipowanie jest także niezbędne przed podróżą z psem za granicę.
Gdy pies załatwia się w domu, będąc malutkim szczeniaczkiem, właściciele są w stanie to zaakceptować. Gdy mija czas, oczekują, że i minie chęć u malucha na załatwianie swych potrzeb w mieszkaniu. Gdy i te oczekiwania nie są spełnione u juniora, czy dorosłego czworonoga, pojawia się problem. Jeśli chodzi o maluszka, prawdopodobnie nie nauczył się w odpowiednim czasie, między 3. a 16. tygodniem życia, załatwiać na określonym miejscu. Szczeniak wie, że nie należy załatwiać się w swoim gnieżdzie, jednak pojęcie gniazda u zwierzaka w tym okresie różni się od naszego. To właściciel, eliminując oczywiście przyczyny chorobowe, uczy szczeniaka, gdzie ma udać się w celach fizjologicznych. Można zrobić to dwuetapowo: najpierw nauka załatwiania na matę, potem na zewnątrz lub od razu na zewnątrz domu. Szczeniak załatwia się zwykle po drzemce, zabawie lub jedzeniu. Zachowuje się w okreslony sposób, szukając dogodnego miejsca. To jest ten moment, na który naleźy zwrócić uwagę I szybko pokazać maluchowi, gdzie ma się udać. To mozolna, ale skuteczna praca. Konsekwencja i spokój opiekuna dają szybkie efekty. Nagroda za załatwienie potrzeby wzmacnia chęć, by spełnić oczekiwania darczyńcy. Gdy szczeniak jednak załatwi swoją potrzebę nie w tym miejscu, co trzeba, nalezy skutecznie umyć powierzchnię, pozbawiającą podłogę zapachu i wytrzeć do sucha. Czasami dzieje się tak, że pies załatwia się w domu z innych przyczyn: strach, stres, choroba, dominujący samiec w okolicy. Należy zrezygnować z kar, tylko wzmacniać pozytywnie. Gdy po załatwieniu potrzeby, właściciel karci psa, jest już za późno. Pies nie będzie kojarzył zachowania opiekuna z tym, co zrobił. Może wręcz zacząć chować się, by załatwić potrzebę, ukrywając ją przed swoim Panem lub szybko zjadać odchody, by “pozbyć się śladów”. Gdy w trakcie załątwiania się coś wystraszyło psa: huk peterdy, wrzask, gwizdek lub inny pies, potem załatwianie swych potrzeb moze kojarzyć z dużym stresem. Są psy, mające problem z załatwianiem się w miejscach, gdzie jest dużo psów, ludzi. Jeśli tak się dzieje, nieśmiały czworonóg może rezygnować z załatwiania się poza domem I czynić to w spokojnym miejscu, po przybyciu do domu właśnie. Często jest tak, że zapach innych psów motywuje malucha, by brać przykład z innych. Spacer z psem powinien być rytuałem. Jeżeli nasz pies utrwalił nawyk sikania w domu, to niezwykle kluczowe w nauce jest utrzymanie rutyny. Każdego dnia, o tej samej porze, te same czynności spowodują, że pies zacznie uczyć się tych zachowań. Musi być pod kontrolą I stałą obserwacją, w zasięgu wzroku i blisko. Gdy wykazuje oznaki, że chce załatwić się, wychodzimy od razu na zewnątrz. Rutyna też dotyczy zachowań przed spacerem. Ubieranie się, branie smyczy, nakładanie obroży, branie kluczy, otwieranie drzwi są dla psa sygnałem do wyjścia. Właściciel musi być przygotowany do natychmiastowego wyjścia i szybkiej reakcji. Gdy mimo to pies, po wyjsciu na spacer nie załatwi się, po powrocie do domu, trzeba sytuację powtórzyć i wyjść jeszcze raz. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że już zrobi to, co trzeba, na zewnątrz. Prowadzenie psa w miejsca oznaczone zapachem innych psów jest też sposobem. Latarnie, słupki, murki to drogowskazy, przy których właściciel powinien zatrzymać się i dać psu je powąchać. Nie należy od razu po załątwieniu się wracać z psem do domu, bo zrozumie to jako zakończenie spaceru. Będzie zatem odwlekał ten moment lub wcale nie załatwi się. Samce dorosłe, niekiedy suki również, czując zapach innego osobnika poprawiają go zapachem swoim. Są zwolennicy tego, by maty wynieść na zewnątrz. Zapach da sygnał psu do wykonania zadania. Są też osoby, które potrafią nauczyć psa załatwiania się na komendę. W momencie danej czynności dowolne hasło „załatw się” “teraz” “siku” wypowiadane za każdym razem przez przewodnika utrwali się i wtedy, jeśli zabraknie czasu na dłuższy spacer lub staniemy na chwilę postoju podczas jazdy samochodem, przyda się, by pies zadziałał w sposób dla nas oczekiwany. Każda z opisanych metod będzie skuteczna, gdy właściciel nie podda się i w sposób konsekwentny zrealizuje plan. Nie mówimy tytaj o psach, które z innych ważnych powodów załatwiają się w domu (np. nietrzymanie moczu, problemy z jelitami, niedowład, wiek psa). W takich przypadkach problem załatwiania się w domu nie jest priorytetem lub staje się niemożliwy do realizacji. Eskarabahos
Sprawdź, czy znasz swoje obowiązki. Niewiedza może drogo kosztować. Maciej Suchorabski. 6 września 2013, 16:07. Ten tekst przeczytasz w 4 minuty. Pies / ShutterStock. Posiadanie zwierząt wiąże się z szeregiem obowiązków, które nakłada na nas prawo. Aby uniknąć wchodzenia z nim w konflikt, warto zapoznać się z przepisami, które
Dlaczego pies załatwia się w domu? Najczęstszym problemem współczesnych opiekunów psów jest nietrzymanie moczu przez ich pupili. Problem sikania w domu pojawia się równie często u małych ras, jak i dużych. Zarówno u psów adoptowanych, jak i wziętych z hodowli. Dziś odpowiemy na pytanie, dlaczego pies załatwia się w domu? Damy też kilka podstawowych, ale skutecznych rad jak temu zaradzić. Dlaczego pies załatwia się w domu? może jest chory Pies sika w domu – Może jest chory? Nie ma co owijać w bawełnę. Najczęstszą przyczyną nietrzymania moczu jest choroba. Pies może być przeziębiony, może mieć kamienie struwitowe, cukrzyce, itp. Nietrzymanie moczu może być również pierwszym objawem ropomacicza. Jeśli Twój dorosły pies nagle zaczął w domu siusiać koniecznie idź do lekarza weterynarii. Zaleci on konkretne badanie moczu oraz krwi. Koszt badania moczu: około 30 PLN Koszt badania krwi: 80 PLN Nie krzycz na psa, Twoja złość może tylko potęgować problem moczenia. Moczenie jest często wynikiem silnego stresu, podobnie jak u dzieci. Lepiej poświęć energię na naukę psa czystości – pozytywne metody są długotrwałe i przyjemne dla obydwu stron na przykład dawanie ciasteczka za siusiu na dworze! Najczęstsze przyczyny, dlaczego pies sika w domu? U szczeniąt: brak nauki toalety czy też błędna nauka toalety w domu. Jeśli pies za długo sikał na miękką matę . Wiedz, że będzie nauczony siusiania na równie miękkie podłoża, takie jak np: dywan. Za krótkie spacery. Pies potrzebuje węszyć i mieć odpowiednie warunki do toalety. Pamiętaj, że spacer 2-3 minuty nie pozwoli psu na całkowite opróżnienie pęcherza! Pies siusia w domu, ponieważ nie wytrzymuje jego zwieracz – klatka zmusza psa do treningu zwieraczy Nie został nauczony siusiania na dworze, problem szczeniąt i psów adoptowanych. Poświęć kilka dni na naukę siusiania na dworze. Za każdym razem jak pies załatwi się na dworze – pochwal go i daj smakołyk. Pies siusia ze stresu – zmiany w domu, przeprowadzka, hałas, zbyt mało zajęć dla psa, inne zwierzę w domu. Jeśli to stres jest przyczyną, sprawdź czym się denerwuje Twój pupil? Czy samotnością, a może lęk przed obcymi? Pomyśl o konsultacji behawioralnej! obroża wyciszająca dla zestresowanych psów Niektóre choroby zwiększają pragnienie i wydalanie. Tak jest w przypadku cukrzycy. Również choroby układu moczowego, jak chociażby przeziębienie pęcherza sprawia, że pies nie wytrzymuje i leje na naszą podłogę. Dlaczego pies załatwia się w domu? U szczeniąt problem nietrzymania moczu jest dość częsty, łatwo mimo wszystko nauczyć psa toalety, Jak nauczyć szczeniaka toalety? Szczeniaki załatwiają się zawsze po zabawie, po przebudzeniu i po jedzeniu. Wykorzystajmy ten schemat i zaraz po zabieraj psa na spacer. Po jedzeniu odczekaj 15-20 minut. Pamiętaj o nagrodzie dla pieska, za każdym razem, kiedy pies załatwi się poza domem, chwal go! Po toalecie nie idź z psem od razu do domu, aby nie skojarzył toalety z zakończeniem spaceru. Pamiętaj, że dla psa spacer jest przyjemnością, dlatego po siusianiu pochodź z nim jeszcze przez chwilę aby powęszył. Kiedy pies siusia powiedz, zrób siusiu..Zawsze używaj tego samego słowa, dzięki temu nauczysz psa siusiać na zawołanie. Wyprowadzaj psa na częste spacery, jeśli nie możesz mu tego zapewnić pomyśl o usłudze petsiter Co zrobić, gdy szczeniak nasika w domu? Jest kilka złotych zasad, które obowiązują każdego opiekuna psa. Pierwsza z nich brzmi: nie krzycz na psa. także Nie wkładaj jego nosa w plamę moczu. Pies nie może się Ciebie bać! Twoje wybuchy złości pokażą mu tylko, że ma niezrównoważonego opiekuna. Natomiast wiedz, że pies potrzebuje jasnych komunikatów a w złości wypowiadamy za dużo słów. Dla naszego i psa dobra najlepiej w ciszy sprzątnąć, usuwając zapach moczu. W tym celu możesz skorzystać z gotowych na rynku środków dezynfekujących. Można również usunąć zapach i brud za pomocą domowych sposobów: woda z sodą oczyszczoną, a następnie woda z octem. Na czas nauki czystości lepiej pozwijać cenne dywany i maty z podłogi. Pewne jest, że Twój piesek chętniej załatwi się na miękki dywan a niżeli zimną podłogę. Jeśli pies stale siusia w jedno miejsce, możesz temu zaradzić. Na miejscu, gdzie pies siusia najczęściej połóż jego legowisko, albo miseczkę . Jeśli musisz wychodzić na kilka godzin – zastanów się nad klatką dla psów. Klatka kennelowa to doskonałe narzędzie treningowe. Posłuży nie tylko do nauki czystości. O zaletach klatki pisaliśmy tutaj: klatka kennelowa dla psa Użycie klatki zmusi psa do kontroli nad swoim pęcherzem, bo zwierzę nie załatwia się tam gdzie śpi. Nasza rada: nie zostawiaj szczeniaka w klatce na dłużej jak 2 godziny dziennie. Często to nasza miłość do psów sprawia, że pupile cierpią. Nie są samodzielne i mają problem np.: z zostawaniem w domu. Czasem warto „wypchnąć pisklaka z gniazda by nauczył się fruwać”… Co zrobić, gdy dorosły pies nasiusia w domu? Bardzo często powodem, dla którego pies siusia w domu, jest jego zły stan zdrowia. Nie zaszkodzi zbadać psu mocz, po to, by wykluczyć schorzenia i choroby. Jeśli pies jest zdrowy: trzeba będzie przeanalizować zachowanie i okoliczności, w których występuje moczenie. Jeśli pies załatwia się w czasie lub po wizycie gości… Może to znaczyć, że nie umie kontrolować swoich emocji względem obcych. Warto wtedy poćwiczyć spokojne reakcje nim przyjdą goście. Jeśli pies siusia pod naszą nieobecność, być może się boi? Jeśli pies się boi samotności, to znaczy, że nie nie został do niej przyzwyczajony, itd. Za każdym razem kiedy przyczyną jest zachowanie psa – lepiej poprosić doświadczonego szkoleniowca, by pokazał jak przywrócić równowagę w waszym domostwie. Czy Twój pies ciągle chodzi za Tobą, nawet do łazienki? Czy ciągle go drapiesz i bawisz się z nim? Nie masz chwili dla siebie, bo pies jest jak Twój cień? Jeśli tak, to znaczy, że on nie umie odpoczywać! Jest ciągle pobudzony. Dla jego dobra musisz nauczyć go samotności, będąc jeszcze w domu. Zarezerwuj co najmniej godzinę dziennie na trening samotności. Najłatwiej skorzystać z pomocy tych przedmiotów: klatki kennelowej, albo bramki którą montujesz w dowolnym miejscu w mieszkaniu, odgraniczając od siebie pieska. Nie musisz kupować bramki specjalnej dla psa, możesz skorzystać również z tych pomocy stworzonych dla młodych rodziców. O czym należy pamiętać Plamy moczu na ulubionym dywanie, czy podłodze mogą nieco zniszczyć naszą relację z psem. Najlepiej zapobiegać niż leczyć. Nasze porady są z życia wzięte oraz sprawdzone. Jednak nie są w stanie na odległość przewidzieć, co naprawdę dolega Twojemu psu. Dla pewności skontaktuj się z dobrym specjalistą. Warto wybierać tylko sprawdzonych zoopsychologów, behawiorystów. Unikaj jak ognia szkoleniowców, którzy nie rozumieją potrzeb psów. Jeśli ktoś oferuje Ci 5-sekundowe rozwiązania w postaci – obroży elektrycznych czy kolczatek. Dla dobra psa – uciekaj!
Gdy wilk podczas samotnego wypadu odnajdzie odchody lub truchło jakiegoś zwierzęcia, tarza się w tym, by powiedzieć o tym reszcie stada. Wysmarowany osobliwym zapachem wraca do ”swoich”. Inne wilki mogą dzięki temu i złapać potrzebny trop i np. wybrać się na polowanie. Nie ma znaczenia, że twój pupil wcale nie przypomina wilka.
-zaburzenia flory bakteryjnej psiego organizmu np. ze względu na podawanie antybiotyków lub zbyt sterylne żywienie;- brak witamin np. po przebytej długiej chorobie lub nieodpowiednim karmieniu mało zwitaminizowanymi karmami;- wychowywanie w złych warunkach - gdzie młode walczyły ze sobą o jedzenie i głodne dożywiały się własnymi odchodami;- trauma jakiej pies się nabawił jako konsekwencja bicia za nabrudzenie w domu czy inne przewinienia. Kupa na trawniku kojarzy mu się z biciem, więc zapobiegawczo woli "posprzątać".Jak zapobiegać? Przede wszystkim odbudować florę bakteryjną przewodu pokarmowego psa tzn. podawać:- suszone żwacze wołowe. Ja tylko taką "terapię" stosuję i pomaga ona natychmiast! - łyżeczkę bądź dwie jogurtu naturalnego (do karmy) przez 2-3 dni w tygodniu lub codziennie do ustąpienia problemu - należy jednak zwrócić baczną uwagę, czy pies dobrze toleruje tego typu nabiał i nie występują reakcje alergiczne, biegunki itp. Zamiast jogurtu niektórzy hodowcy zalecają podawanie do karmy Actimelu naturalnego lub kefiru;- można podawać psu jedne z następujących leków: Rumen Tabs (prod. Mikita), Salvical (witaminy z dodatkiem drożdży piekarniczych) lub tabletki zawierające kultury bakterii Lacidofil. Dobrym specyfikiem na utrzymanie prawidłowego składu mikroflory jelitowej jest ponad to:1. Zawsze sprzątaj po swoim pupilu. Gdy masz do dyspozycji ogród, to zyskujesz pewność, że nie będzie nic go kusiło, a kiedy chodzisz po innych terenach to zawsze będzie mniej pozostałości i dasz dobry przykład innym psiarzom;2. Staraj się wybierać na spacery w miarę czyste miejsca, parki gdzie psy muszą chodzić na smyczy. Rozwiazaniem są większe, czyste, ogrodzone wybiegi (choć w Polsce to wciąż rzadkość).3. Kiedy odkryjemy takie śmierdzące hobby naszego psa – lepiej chodzić z nim na smyczy i w kagańcu! Tu występuje ryzyko upaprania wspomnianego ochraniacza. Jest to jednak lepsze niż zżarcie kupy. Dla aktywnego wybiegania psa - poszukajmy czystego Jeśli problem mimo podanych "bakterii" nie ustępuje, koniecznie zrób psu morfologię krwi, biochemię i oddaj kał do analizy!Nigdy:1. Nie bij psa za zjadanie kału!2. Nie karć go zbyt ostro i ze złością – to tylko świadczy źle o tobie i niszczy więź między tobą a psem!Pamiętaj: Zawsze sprawdź przyczynę każdego nieprawidłowego zachowania twojego czworonoga!
Mój szczeniak zjada własne odchody? Mam szczeniaka 5 miesięcznego od czasu zauważyłam że gdy podejdzie do kupy to ja zjada ale nie przy ludziach czesto krzycze na niego za zjadania tego świństwa ale potem patrze przez okno a on i tak to żre bo przy mnie się tego boi robić na spacerze nie je powiedzcie mi co robic by go od tego oduczyć jakies konkretne powody to jest pies miaszaniec
Recommended Posts Share Moja 10 tygodniowa sunia zaczęła jeść własne odchody. Wychodzę z nią na spacery co dwie nieraz półtorej godziny i w ciągu dnia jest ok, w domu nie zrobi na dworze nie je. Ostatni spacer ma ok 23 a pierwszy ok 6 i problem pojawia się w nocy, przeważnie co drugą lub co trzecią noc nie wyrabia po prostu i zrobi w pokoju w którym jest zamknięta ze mną na noc. Robi w wyznaczonym przez siebie miejscu gdzie są wyłożone gazety lub ręczniki kuchenne. Bibi nie sygnalizuje jeszcze, że jej się chce i przeważnie jak się już budzę w nocy to widzę nieraz już tylko ślad na papierze po kupie. A i tak samo jest jak nieraz ją muszę samą zostawić na dłużej i o ile samotność znosi dobrze, to kupę jak zrobi zawsze się dobiera do niej. Jest to frustrujące i nie wiem jak ją tego oduczyć gdy nie mogę natychmiast zareagować. A i tak nie wiem jak bym zareagował, po prostu szybko sprzątnął, żeby się do tego nie dobrała. Nigdy nie karałem jej za to że robiła w domu więc na pewno to nie jest ze strachu. Może chce posprzątać po sobie czy co, ktoś może coś doradzić? Quote Link to comment Share on other sites Share Zjadanie kup to nic nowego wśród psów, głównie małych. Czasami wynika to z ciekawości, czasami winna jest flora bakteryjna, czasami nuda. Miałam podobny problem u nieco starszego szczeniaka i wet polecił mi żwacze wołowe. Pomogły, pies nadal je systematycznie zjada. Ale Twoja sunia jest jeszcze za mała. Na Twoim miejscu zrobiłabym rzecz najprostszą - budzik na 2 lub 3 i wyjście nocne na kupę. Wyeliminujesz sam na sam ze "smakołykiem". Edit: A czym ją karmisz? Quote Link to comment Share on other sites Share Właśnie, to jest brak flory bakteryjnej bo szczeniak jej jeszcze nie ma i w ten sposób sobie uzupełnia. Spróbuj kupić wołowe mięso, potrzymaj dwa dni w lodówce i dawaj jej po trochu, powinno jej przejść. U mnie pomoglo a poradziła mi to znajoma mówiąc - zrób jej smierdziela czyli mięso z zapaszkiem. Bo moja szczeniara też próbowała zjadać kupy, co gorsze ludzkie na spacerach. Quote Link to comment Share on other sites Share 9 minut temu, dwbem napisał: zrób jej smierdziela czyli mięso z zapaszkiem :))))) No właśnie! Żwacze też niezwykle "pięknie" pachną! Mój pies chętnie zjadał kocie i końskie kupy. Jeszcze od kuwety jestem w stanie go skutecznie odizolować, ale końskie rarytasy niestety czasami spożywa. Dla psa zawierają one dużo substancji mineralnych i wysoką zawartość magnezu oraz pewne rodzaje bakterii. No, ale to nic miłego i bezpiecznego. Znacznie ograniczyłam zainteresowanie odchodami, ale niestety zdarza się... Quote Link to comment Share on other sites Author Share Najgorsze jest to, że już robi normalne kupy ale gdy się do takiej dobierze to kolejne są już jak wisła ;) no chyba tak będę robić, że w nocy na jakąś 3 budzik i spacer, spróbuję też małe porcje żwaczy nawet jak ma po nich mieć biegunkę to lepiej od nich niż od swojej kupy. Dziękuję za odpowiedzi. Edit. Karmie ją Brit Puppies Edit2. A jeżeli to o florę bakteryjną chodzi to można dać np łyżkę kefiru? Bo na ludzi to działa. Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Stosunkowo nowym wynalazkiem na polskim rynku jest telewizja przeznaczona dla psów. DOGTV została zaprojektowana z myślą o psich zmysłach, głównie wzroku i słuchu. Łagodna muzyka i odgłosy przyrody, scenki z innymi psami, animacje przyjazne psiemu postrzeganiu, czyli elementy mające łagodzić stres lub zająć uwagę psa, gdy się
Karmę i akcesoria dla psa kup w e-sklepie Kakadu » Każdy pies liże swoje łapy. Zdarza się, że poczuje swędzenie bądź po prostu chce je wyczyścić. Problem pojawia się, gdy lizanie przybiera na częstotliwości i intensywności, a zwłaszcza gdy towarzyszy mu przygryzanie. Co może być przyczyną takiego zachowania? Kiedy trzeba się martwić się o łapy psa Jeśli nasz pupil często liże i gryzie swoje łapy, dokładnie się im przyjrzyjmy. Sprawdźmy, czy na skórze obecne są jakiekolwiek niepokojące objawy, takie jak zaczerwienienie, zdarty bądź wysuszony naskórek, krostki, guzki, rany, strupy. A może dostrzeżemy wbite między palcami bądź w poduszkę ciało obce, złamanego pazura bądź kleszcza. Bez względu na to, czy coś zauważymy, czy nie, konieczna jest wizyta u weterynarza. Gryzienie łap może być symptomem poważnych chorób. Powody gryzienia łap Jeśli powodem takiego zachowania nie jest wbite w skórę ciało obce czy kleszcz, wówczas przyczyn trzeba szukać gdzie indziej. Lizanie i gryzienie łap może wiązać się np. z alergią pokarmową. W takim przypadku specjalista może doradzić wprowadzenie diety eliminacyjnej, opartej na jednym produkcie, np. mięsie indyczym, i uważne obserwowanie, czy objawy ustępują. Jeśli tak – to dowód na to, że u podłoża gryzienia łap leży uczulenie, i wtedy konieczne będzie stopniowe wprowadzanie kolejnych produktów, tak aby stwierdzić, który rodzaj pokarmu jest źródłem alergii. Karma hipoalergiczna dla psa Nadmierne skupienie uwagi na łapach może być również efektem grzybiczej lub bakteryjnej infekcji skóry bądź rezultatem obecności pasożytów (np. świerzbowca bądź nużeńca). W celu postawienia diagnozy weterynarz zazwyczaj przeprowadzania analizę zeskrobin (zeskrobanej skóry do pierwszej krwi), czasem wykonywane jest także badanie krwi. W przypadku potwierdzenia – wdrożone zostaje odpowiednie leczenie farmakologiczne. Kolejną przyczyną, którą warto wziąć pod uwagę, szczególnie u starszych psów, są zmiany zwyrodnieniowe w obrębie łap, będące przyczyną bólu. Lekarz może wykonać wówczas badanie RTG. Nie należy lekceważyć również innej możliwej przyczyny: nadwyrężenia kręgosłupa szyjnego, np. na skutek zbyt silnego szarpania za smycz. Tego typu urazy mogą skutkować osłabionym czuciem w obrębie łap. Dość często zdarza się, że lizanie i gryzienie łap związane jest z zaburzeniami w sferze psychicznej psa, zazwyczaj o podłożu nerwicowym bądź depresyjnym. Gryzienie staje się więc natręctwem, które przynosi naszemu pupilowi chwilowe ukojenie, pomaga uwolnić nagromadzone emocje i stres. Być może jest to rezultat nudy. Zastanówmy się, czy zapewniamy psu odpowiednią dawkę ruchu i wspólnej zabawy. Jeśli więc weterynarz wykluczy podłoże somatyczne nawyku lizania i gryzienia łap, należy skonsultować się z psim behawiorystą. W przypadku gdy na łapach obecne są rany, lekarz może zalecić noszenie przez psa kołnierza, aby zapobiec dalszemu podgryzaniu i umożliwić ich zagojenie. ↓ PREPARATY DO PIELĘGNACJI PSICH ŁAP ↓ Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Powiązane artykuły Pies dyszy głośno i świszcząco. Jeśli pies ciężko oddycha przez nos i wydaje przy tym niepokojące dźwięki, może okazać się, że przyczyną jest niedrożność układu oddechowego. Szybki oddech u psa może być: Źródłem dolegliwości bólowych – gdy pies dyszy bez wysiłku, może okazać się, że świadczy o tym ból i Pies na widok przedstawiciela swojego gatunku chowa się za Twoje nogi? A może dźwięk odkurzacza sprawia, że ucieka w najciemniejszy kąt w domu? Psy podobnie jak ludzie mogą mieć swoje lęki. Dowiedz się skąd się biorą, jak im zapobiegać oraz w jaki sposób ośmielić swojego czworonoga. 1. Skąd bierze się lęk u psa? 2. A może negatywne skojarzenia? 3. Lękliwy pies – izolacja nie jest rozwiązaniem 4. Trening dźwiękowy – wykorzystaj technikę 5. Zbawienny dotyk… 6. Strachliwy pies może być pewniejszy siebie Skąd bierze się lęk u psa? Strach przed nieznanym jest czymś naturalnym. Bezwarunkowa odwaga nie pozwoliłaby zwierzętom na przeżycie w naturalnym środowisku. Psy, podobnie jak ludzie, mają różne charaktery. Jedne są odważne i niewiele sytuacje je stresuje, zaś o niektórych opiekunowie myślą „mój pies boi się wszystkiego”. Skąd biorą się psie lęki? Niestety najczęściej na strachliwość zwierząt wpływamy my – ludzie. Zdarza się, że opiekun psa mówi „do tej pory się tak nie zachowywał”. Często jednak jedna traumatyczna sytuacja może uwarunkować zachowanie psa. Przykładem może być mój osobisty pies, który przez wiele lat nie bał się fajerwerków. W Sylwestra spał w najlepsze i nie przejmował się błyskami i wystrzałami. Do momentu aż ktoś na ulicy rzucił mu petardę niemal pod łapy. To go wystraszyło tak mocno, że długo nie mogliśmy się uporać z tym lękiem. Niekiedy problem ma swój początek już na etapie szczenięcym. Mały pies w pierwszych tygodniach życia wiele uczy się od matki i rodzeństwa. Uznaje się, że zabranie szczeniaka od matki, gdy ma on mniej niż 8 tygodni, bardzo negatywnie może wpływać na jego późniejszy rozwój emocjonalny. Co więcej w nowym domu pies przechodzi całą serię szczepień. Z uwagi na zdrowie pupila oddzielasz go od innych psów. Nic bardziej mylnego. Maluch powinien mieć kontakt ze zdrowymi i zrównoważonymi przedstawicielami swojego gatunku. To gwarancja odpowiedniej socjalizacji i zminimalizowanie ryzyka, że będzie się bał innych psów. A może negatywne skojarzenia? Jeśli natomiast Twój pies boi się wchodzić do niektórych pomieszczeń lub auta, zastanów się, czy nie ma z nimi negatywnych skojarzeń. Być może jazda autem oznacza dla niego jedynie wizytę u lekarza weterynarii? Wiele psich lęków bierze się również z przemocy, której doświadczają ze strony ludzi. Zwierzę kojarzy człowieka z bólem i strachem. Niektóre psy potrzebują wiele czasu, aby odzyskać zaufanie i pewność, że ze strony opiekuna nie grozi im nic złego. Zbudowanie wzajemnego zaufania sprawi, że będziecie stanowili zgrany duet. Poznaj sposoby na przełamanie psich lęków. Lękliwy pies – izolacja nie jest rozwiązaniem Zastanów się co zacząłeś robić, gdy zauważyłeś, że Twój pies reaguje strachem na inne czworonogi lub ludzi. Większość z opiekunów automatycznie zaczyna myśleć o tym, gdzie i w jakich godzinach wychodzić na spacer, aby uniknąć konfrontacji. Nie tędy droga. Niestety najczęściej efektem takiej decyzji jest pogłębienie się lęku. Nie rezygnuj ze spacerów w miejscach, w których można spotkać inne czworonogi. Dotyczy to również sytuacji, gdy Twój pies boi się ludzi. Miej przy sobie saszetkę ze smakołykami. Podstawą jest bowiem wzmacnianie pożądanego zachowania. Podczas spacerów nagradzaj psa za spokojne zachowanie, baw się z nim lub trenuj wykonywanie komend. Niech otwarta przestrzeń kojarzy mu się pozytywnie. Nie żałuj mu smakołyków również wtedy, gdy przejdzie obok innego psa lub człowieka spokojnie. Z czasem możesz zacząć wymagać więcej. W przypadku jednak lepiej jest zwiększać wymagania wolniej niż za szybko. Z drugiej strony nie pozwól, aby obcy ludzie narzucali się Twojemu psu i głaskali go bez pozwolenia. Taki niespodziewany kontakt nie tylko wzmocni strach czworonoga. Brak możliwości ucieczki może wywołać agresję. Dla psa będzie to jedyna forma obrony i zachowanie instynktowe. Dobrym rozwiązaniem może być również zawiązanie psu przy obroży lub smyczy żółtej wstążki. Na całym świecie popularność zyskuje bowiem ruch „Yellow Dog Project”. Żółta wstążka ma być sygnałem dla innych, że Twoje zwierzę potrzebuje w danym momencie więcej przestrzeni. Projekt ten skierowany jest do opiekunów psów, które są w trakcie rehabilitacji czy mają właśnie problemy adaptacyjne. Jeżeli nie chcesz przełamywać lęku pupila na własną rękę, pomyśl o zajęciach grupowych w psiej szkole. Gdy pies boi się innych psów, dobrym pomysłem będzie wprowadzenie go do grupy zrównoważonych zwierząt. Oczywiście wszystko powinno się odbywać pod okiem specjalisty, który będzie w stanie zapanować nad zachowaniem całej grupy. Trening dźwiękowy – wykorzystaj technikę Pies może bać się różnych dźwięków, chociaż niektóre z nich dla Ciebie w ogóle mogą nie brzmieć groźnie. Z pomocą przyjdzie Ci technika, a dokładnie nagrania różnych odgłosów. Możesz je znaleźć chociażby w internecie i z ich pomocą rozpocząć proces odwrażliwiania pupila. Niech taki seans dźwiękowy towarzyszy Wam w codziennej zabawie lub treningach. Początkowo jednak odgłosy, które stresują Twojego psa, muszą być ledwo słyszalne. Nie śpiesz się ze zwiększaniem głośności. Długotrwały proces sprawi, że w konsekwencji pies przestanie kojarzyć konkretne dźwięki jako zagrożenie. Pamiętaj, że już w okresie szczenięcym możesz zapoznawać psa z całą gamą dźwięków, np. z hukiem petard. Niech stanowią tło dla Waszych zabaw. Całemu procesowi musi oczywiście towarzyszyć pozytywne skojarzenie. Nie zapominaj więc o smakołykach i częstym chwaleniu psa. Zbawienny dotyk… Lękliwy pies to pies żyjący w ciągłym stresie, czyli stanie podniesionej gotowości organizmu. Im dłużej czworonóg narażony jest na sytuacje, które go niepokoją, tym gorzej dla jego zdrowia. Ciągły stres może objawiać się wieloma problemami, np. nadmiernym wypadaniem sierści, obniżeniem odporności organizmu czy zaburzeniem gospodarki wodno-elektrolitowej. Sytuacja stresująca powoduje bowiem wyrzucenie do krwi nie tylko adrenaliny, ale również kortyzolu. Ten drugi związek chemiczny może utrzymywać się we krwi psa nawet kilka dni. Aby skrócić ten czas, a tym samym odstresować go szybciej, rozważ masaż TTouch lub zastosowanie kamizelki przeciwlękowej. Na czym polega masaż relaksacyjny TTouch, który został opracowany 25 lat temu w Stanach Zjednoczonych? Przede wszystkim na masowaniu psa okrężnymi ruchami, które urozmaica się ruchami unoszącymi. Twórcy tej metody, specjaliści z firmy Tellington TTouch, zapewniają, że ich masaż wpływa na wiele aspektów życia psa – poprawia samopoczucie, zwiększa poziom uwagi, relaksuje oraz obniża poziom stresu. Co ciekawe masaż TTouch wykonuje się na całym ciele psa, łącznie z tzw. strefami wrażliwymi jak łapy czy ogon. Opracowano bowiem specjalne rodzaje ruchów dla tych miejsc na ciele psa. Ze Stanów Zjednoczonych przyszła do Polski również kamizelka przeciwlękowa, która w pewnym stopniu wykorzystuje właściwości masażu TTouch, a także akupresury. Specjalistyczna kamizelka dla psów działa podobnie jak kołdra obciążeniowa dla ludzi. Stały ucisk określonych punktów na ciele psa uspokaja go i pozwala czworonogowi szybciej się odstresować. Tego rodzaju działanie jest jednym z elementów terapii sensorycznej, która zyskuje dużą popularność zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt. Specjalnie opracowana stymulacja dotykowa pozwala zmniejszyć stres, a nawet znacznie wspomóc eliminację stanów lękowych. Kamizelkę przeciwlękową możesz wykorzystać w wielu sytuacjach, gdy Twój pies boi się podróżować lub boi się burzy, fajerwerków lub innych hałasów. Doskonale sprawdzi się również u psów, które boją się innych czworonogów lub ludzi. Strachliwy pies może być pewniejszy siebie W pracy nad wzmocnieniem pewności czworonoga przede wszystkim potrzebne będzie nasze własne opanowanie negatywnych emocji, takich jak irytacja czy złość. Pamiętaj, że pupil wyczuje Twoje zdenerwowanie i stres nawet jeśli nie podniesiesz głosu. Zwierzęta doskonale odczytują sygnały, które daje Twoja postawa czy gesty. Powyższe metody pracy z psem pomogą wzmocnić pewność siebie Twojego czworonoga. Pamiętaj, że sukces odniesiecie jedynie wtedy, gdy nie będziesz wywierać na swoim pupilu presji oraz zmuszać go do konfrontacji z przyczyną lęku na siłę. Jeśli jednak uznasz, że nie jesteś w stanie odczytać właściwie wszystkich przyczyn lęku psa, zwróć się o pomoc do specjalisty. jmaPE. 181 3 480 313 30 203 361 280 233

co zrobic gdy pies je wlasne odchody